Po włączeniu do systemu stereo i trzechdniowych wieczornych odsłuchach Moonwalk z płyty na płytę podoba mi się coraz bardziej. Pozwala kreować systemowi bardzo poukładaną scenę muzyczną ze szczegółową lokalizacją muzyków i instrumentów (jeśli realizacja płyty na to pozwala).
Na kilku płytach które, znam na pamimęć, słuchając ich dziesiątki razy, zwróciłem uwagę na niuanse, które do tej pory nie przykuwały mojej uwagi, co pozwala przypuszczać iż Moonwalk jest w dużej mierze analityczny i szczegółowy. Również zauważyłem, że ma tendencje do "przyjemnie brzmiącego" wykańczania dźwięków oraz szczególnie dźwięcznych (lubiących syczeć) spółgłosek.
Oczywiście wszystkie powyższe spostrzeżenia odnoszą się tylko i wyłącznie do zmian zaobserwowancyh w konfiguracji z moim systemem stereo i interakcji z pomieszczeniem, w którym słucham na codzień.
Jednak fakt, iż Moonwalk z płyty na płytę podoba mi się coraz brdziej, jak również jakość (solidność) wykonania pozwoli mi na długo zapomnieć o doborze odpowiednich przewodów głośnikowych i cieszyć się przeznaczaniem pieniędzy na powiększanie płytoteki.